Kolejni repatrianci ze Wschodu w Białymstoku
W Białymstoku zamieszkają kolejni repatrianci ze Wschodu. Władze miasta już się na to zgodziły. Potrzebna jest jeszcze akceptacja miejskich radnych, ale i tu nie powinno być problemów, bo do tej pory nie zdarzyła się odmowa.
Przyjechać ma 40-letnie małżeństwo z dzieckiem z Kazachstanu oraz samotna kobieta z Rosji. Dostaną mieszkanie i pieniądze na podstawowe wyposażenie oraz pomoc w znalezieniu pracy.
Jak powiedział zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Białymstoku - Mirosław Mejsak - z tym bywają problemy, ale są zachęty dla pracodawców zatrudniających repatriantów - przez rok gmina płaci wynagrodzenie pod warunkiem, że pracodawca zatrudni repatrianta na co najmniej dwa lata. Jeśli miejscy radni nie będą mieli nic przeciwko zamieszkaniu repatriantów w Białymstoku, powinni oni przyjechać do końca bieżącego roku.
Pierwsza rodzina repatriantów ze Wschodu przyjechała do Białegostoku w 1994 roku. Do tej pory osiedliło się tu około 40 rodzin. Przyjechali na zaproszenie nie tylko władz miasta, ale też osób prywatnych i instytucji pozarządowych.
Radio Białystok